Autor: Joanna Kubiakowska, Barbara Janisch i inni. Praca zbiorowa
Wydawnictwo: Agora
Data premiery: 25.03.2020
Liczba stron: 160
Niech cię nie zmyli tytuł poradnika. „Dziewczyński” nie determinuje płci odbiorcy. Kiedy trzeba pomalować ściany lub położyć podłogi, nie ma znaczenia, kim jesteś. Autorki odczarowują mity, jakoby remonty stanowiły typowo męską domenę.
Dziewczyński poradnik – dlaczego warto sięgnąć po książkę?
Ta wzbogacona wersja niemieckiego poradnika „Wo der Hammer hängt“ autorstwa Kathariny Mahrenholtz jest odpowiedzią na potrzebę posiadania podstawowych umiejętności remontowych w codziennym życiu.
Praca zbiorowa opiera się na idei DIY (zrób to sama) i odwołuje się do doświadczeń autorek. Dziewczyny zdobyły umiejętności przy renowacji swoich domów i mieszkań. Wiedzę przekazują w bardzo klarowny i prosty sposób.
Poradnik odpowiada na zapotrzebowanie czytelników
Książka powstała wskutek kampanii crowdfundingowej na platformie „Odpal projekt”. Pierwsze, niszowe wydanie 700 egzemplarzy rozeszło się błyskawicznie. Publikacja wsparta oddolnie kierowana jest do osób, które chcą podjąć wyzwanie samodzielnych napraw domowych awarii i podstawowych prac remontowych.
Wiedza i umiejętności nie tylko dla dziewczyn
W szkołach nie uczy się podstawowych umiejętności remontowo-budowlanych. Prędzej czy później każdy odczuje brak wiedzy w tym zakresie. Poradnik jest więc wypełnieniem edukacyjnej luki publicznej edukacji. Nie zastąpi wprawdzie specjalistycznych umiejętności nabytych w ramach kształcenia zawodowego. Wystarczy jednak, aby wyremontować mieszkanie, a potem wywieźć odpady tam gdzie ich miejsce.
Zrozumiały i dowcipny przekaz
Wbrew pozorom czynności związane z naprawami wykonują przeróżne osoby. Poradnik napisany jest nie tylko zrozumiałym i dowcipnym językiem. Autorki zadbały o to, aby był adresowany do wszystkich. Nieważne czy jesteś dziewczyną czy chłopakiem, kiedy trzeba naprawić spłuczkę, czy wytapetować ściany. Zatem stosowane formy gramatyczne i leksykalne nie definiują płci. Punkt za równościowy język.
Zabawne ilustracje Asi Bordowej
Piękne i zabawne ilustracje oddają różnorodność czytelników, do których kierowany jest poradnik. Przedstawiają osoby o różnych tożsamościach, budowach ciała czy stylach ubioru. Wszystko po to, aby złamać stereotypy o remontach. Dodatkowo rysunki świetnie obrazują poszczególne czynności. Sprawdzą się, gdy trzeba będzie coś szybko znaleźć.
Dla wszystkich znaczy według nas także dla chłopaków. Deklarują autorki poradnika
Wydanie papierowe lub eBook
Książka dostępna jest w wersji papierowej, w laminowanej oprawie. Przetrwa niejeden remont. Osoby, które wolą posługiwać się zapisem cyfrowym, mogą zakupić eBooka. Bez względu na formę uwagę przyciąga przejrzysty układ treści. Poradnik podzielono na tematyczne działy, a każdy z nich opatrzono krótkim wprowadzeniem. Bez trudu odnajdziesz to, czego w danym momencie potrzebujesz.
Strzał w 10-tkę w czasie pandemii
Wprawdzie kompendium wiedzy zawsze będzie przydatne, jednak w dobie pandemii bardziej jesteśmy skłonni, by sięgnąć po pędzle i młotki. W końcu ile można wyczekiwać końca! Satysfakcja z samodzielnie naprawionej spłuczki czy nowa, drewniana antresola doda skrzydeł niejednej osobie.
Grosz do grosza na lepsze czasy
Ile zaoszczędzisz na domowych naprawach? Każdy wie, kto kiedykolwiek dzwonił po hydraulika lub zamawiał malarza. A po remoncie trzeba jeszcze posprzątać. Wiesz, jak wydać mniej na wywóz odpadów? Warto więc za kilkadziesiąt złotych kupić „Robię sobie remont. Podstawowe wykończenia i naprawy w domu. Dziewczyński poradnik” i spoglądać na rosnące oszczędności w domowym budżecie.
Czas na konkrety – czego nauczysz się z poradnika?
W książce „Robię sobie remont. Podstawowe wykończenia i naprawy w domu. Dziewczyński poradnik” znajdziesz informacje o najważniejszych materiałach budowlanych. Dowiesz się, jakie narzędzia warto mieć w domu. Otrzymasz instrukcję, jak krok po korku przeprowadzić najczęstsze prace remontowe.
Poradzisz sobie z malowaniem ścian, wierceniem dziur, kładzeniem kafelków, a nawet dokonasz drobnych napraw domowych instalacji. Wszystko to otrzymasz w ośmiu działach. Same konkrety:
- Podstawy DIY
- Przed i po
- O tynkowaniu
- O tapetowaniu
- O malowaniu i lakierowaniu
- O układaniu wykładzin i paneli
- O układaniu płytek ściennych
- O prądzie, wodzie i ogrzewaniu
Informacje usystematyzowane są według schematu pozwalającego w łatwy sposób przyswoić sobie wiedzę o potrzebnych narzędziach, materiałach, pracach wstępnych i konkretnych czynnościach do wykonania. Znajdziesz także praktyczne wskazówki, na jakie problemy można napotkać w czasie remontu i jak sobie z nimi radzić. Dla ambitnych przewidziany jest dodatek o zbudowaniu i montażu prostej antresoli do spania.
Autorki nie zapomniały także o sprzątaniu po remoncie. Zwróciły uwagę na czyszczenie narzędzi po zakończonej pracy oraz jak zorganizować sobie wywóz odpadów, nie zagracić całego mieszkania i zaoszczędzić nieco grosza.
Robię sobie remont – co z wywozem odpadów?
Po remoncie zostaje okazała hałda śmieci. Na początku trudno oszacować ich ilość. Pewne jest to, że będą to skute tynki, zerwane podłogi, ceramika z łazienki, niekiedy styropian. Wiadomo, że nie można tego wszystkiego wrzucić do przydomowego kubła. Są to odpady budowlane. Niektóre z nich trafiają do utylizacji, inne do recyklingu.
Część odpadów można nieodpłatnie dostarczyć do PSZOK. Jeśli jednak przekroczysz dozwoloną ilość, za wywóz odpadów trzeba będzie dopłacić.
Takie punkty znajdują się na terenie każdej gminy i działają według przyjętego regulaminu. Warto poznać cennik PSZOK i w ten sposób dowiedzieć się, ile można zaoszczędzić. A jak wydać te pieniądze? Z tym chyba nie będzie większych problemów:)